mamablizniacza

mamablizniacza

środa, 18 maja 2011

piętrzące się pampersy żegnajcie...

Pamiętam czasy kiedy to byłam w zaawansowanej ciąży mnogiej a w naszej kuchni przy wielkiej lodówce stały jumbo pack'i pampersów poukładanych jedna na drugiej aż do samego sufitu, pare było takich rządków. Znajomi jak do nas wpadali to pierwsze co robili to pstrykali sobie fotki tych zapasów:)....szkoda, że my nie zrobiliśmy takiej fotki:). Pieluch wystarczyło na kilka dobrych miesiecy. Swoją drogą dość odważni byliśmy bo przecież część dzieci ma uczulenie na pampersy firmy Pampers a my tyle nakupiliśmy jakbyśmy mieli mieć conajmniej czworaczki:). Fajnie się wspomina takie rzeczy tymbardziej fajnie, że nasi kawalerowie zostali znocnikowani w tempie błyskawicznym. Poszło, szybko, łatwo bez większych ceregieli:). 2 dni i chłopcy śmigają w majciach jak tralala:)
hmm pewna bliska mi osoba w rozmowie o nocnikowaniu powiedziała, że chociaż tutaj mi się taryfa ulgowa trafiła przy bliźniakach:)oj taaaak w tym wypadku fajnie mieć bliźniaki bo jeden przed drugim pokazywał jak to dużo sika do nocusia i jakie ma suche majteczki ihihih:)więc poproszę więcej takich fajnych taryf ulgowych tymbardziej, że czeka nas jeszcze odstawienie ukochanych cumelków/dumków/smoczków czy jak tam się je zwie;)
PS w nocy jeszcze mamy pampery no ale to już jakiś krok na przód uczyniony z tym dziennym nocnikowaniem;)

8 komentarzy:

  1. A pewnie! Podtrzymuję! ;) Jakaś ulga ci się należy przy dwóch - masz rabat na sikanie ;-P
    U nas ie pójdzie tak łatwo, już to widzę.... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja gratuluję ogromnie :) U nas na razie nocnik na nie, więc nie przymuszam. I coś wiem o zapasach pieluchowych ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. KAtka - no najważniejsze nic na siłe musi przyjść ich czas:)

    Anik - spokojnie myśle, że i u Was niedługo będą pełne sukcesy nocnikowe:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wiem cos o zapasach bo ja mam trojaki wiec zapasay tez mieslismy ogromne ze pod lozeczkami upychalismy...:) moi niestety nie lubia nocnika i jak usiada to fajnie ale jeszcze nie wolaja nic.. wiec narazie poczekam... a co do smokow to my sie jakies dwa tyg temu pozegnalismy... powiedzialam jacy sa duzi pokazali mi raczkami i sami oddali i mam spokoj...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. trojpak - fajnie, że do nas zagościłaś-zapraszamy częściej:)
    a ile Twoje maluchy mają lat?
    no i zazdroszczę tego superowego pozbycia się smoczków:)

    PS w końcu mogę pisać komentarze bo ostatnio miałam z tym ogromne problemy:/

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulujemy i życzymy dalszych postępów :D :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń